Pierwsza wycieczka była po centrum historycznym. Główne place, kościoły i punkty widokowe a druga zawiozła nas do słynnej Doliny Księżycowej. I tak po 12 miałyśmy zaliczone miasto ;)
Resztę dnia spędziłyśmy na zakupach na słynnym markecie czarownic. Kupując pamiątki i amulety.
Podsumowując mi La Paz nie przypadł szczególnie do gustu ale Justynie bardzo sie podobało. Jutro jedziemy dalej ;)
Samo centrum La Paz
Ale burdel...
Kto nie ma prądu?
Targ różności
Punkt widokowy
Szczyty Boliwii
Jakaś impreza była
Ruiny ruiny...
Zebry pomagają przejść przez ulicę
Jedziemy na obrzeża miasta
Wjazd do Doliny Księżycowej
Dolina Księżycowa
Jest Polska!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz