Znaleźliśmy też kościół a pod nim ciekawskich ludzi którzy znowu robili sobie ze mną zdjęcia, zaliczyliśmy kilka świątyń, poszliśmy na pyszną podobno kolacje do restauracji gdzie nie było ani jednego nie ostrego dania, wybrałam podobno najmniej ostre ale jak dla mnie to i tak za dużo. Jedliśmy rękami.
Ogólnie ze wszystkich miejsc jakie widziałam w mojej niestety tylko tygodniowej wycieczce Bangaluru mi się najmniej podobało. Pewnie dlatego że było najbardziej normalne i najmniej zaskakujące.
Europejski pałac
Ogrody
Turystki
W tuk tuku
Na piwie
Jak zamawiasz jedzenie to przyjeżdża taka beczka :)
Popcorn ktoś gdzieś?
Idziemy na zakupy
Jest jakieś 35 stopni
Bransoletki
Świeży sok z limonki
Taniec na ulicy
Zabawy dla dzieci
Główna ulica - dzieci grają w tenisa
Chłopcy grają w badmintona
Może bębenek
Indyjskie stroje
Hinduska świątynia
Market
Sprzedawcy
Wszędzie bransoletki
Tuk tuk tuk
Kościół!
Wata cukrowa
Pani tu ma jakieś cuda...
Przysmaki indyjskie
Typowa kolacja z południa
Tyle się uczyłam jeść pałeczkami a teraz trzeba rękami
Taki maras na talerzu
Świątynia Hari Kriszna
Święcenie nowego samochodu
Świątynia byka
Wracamy do domu!