piątek, 4 grudnia 2015

Jesień w Bangkoku

Taka jesień tutaj że coraz cieplej się robi. Mieliśmy właśnie śród-semestralne egzaminy czyli już mamy połowę drugiego semestru. Jeeej! Już nie długo do świąt i w końcu przerwa. W szkole teraz mało się dzieje a może właśnie dużo się dzieje dlatego praktycznie nie uczymy. Dzieciaki przygotowują się do Dnia Sportu i do Przedstawienia Świątecznego więc cięgle są próby jednego i drugiego. 

Ja byłam ostatnio w teatrze (po angielsku) połączonym z kolacją. Siedzi się przy 10 osobowych okrągłych stołach i ogląda sztukę (w naszym wypadku komedię) która dzieję się pomiędzy stołami. Czasami publiczność też bierze udział. Kolacja była taka sobie ale sztuka fajna. 

Moja koleżanka z pracy zabrała nas do swojej starej szkoły na taki festyn jak był u nas w szkole. U nich tematem był Dziki Zachód więc były jeansowe spodenki i koszula, przedstawienia i dobre jedzenie ;) 

Poza tym Bangkok stroi się na święta. Już mnie to jakoś tak nie rusza że wszędzie choinki a 30 stopni w sumie w Polsce też nie ma śniegu.


Pavlova deser z bananami i passion fruit.
Teatr podczas kolacji
Takie pyszności 
Gotowana zupka - popularne danie 
Festyn w szkole Tani 

Krokodyla komuś? 

Występy
Jedzenie z Peru!
Mmmm dobre!

Takie towarzystwo 

Szkolenie w szkole
Po wakacyjna impreza urodzinowa nas trzech
Wywiadówka w szkole
Gotowa na tajskie wianki 
Dzieci w szkole robiły wianki
Życie w Bangkoku nad kanałem




Świąteczna dekoracja w największym centrum handlowym 
Największa choinka w mieście

Słonie:)




Sobotnia noc


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz