Bukując bilety lotnicze zawsze szukam tych najtańszych. Pewnie nie jestem jedyna... Ale te najtańsze w tanich liniach lotniczych są zawsze o nie najlepszych porach. Tak było i dziś. Pobudka o 2.30, wyjazd o 3 żeby na 6 rano zdarzyć na samolot. ech :( Ale za to mogłam już zjeść lunch z pierwszym widokiem na pola ryżowe które są jedną z najbardziej popularnych atrakcji na Bali.
Przyleciałyśmy do Indonezji w 3 z Charlotte i Tania na tydzień. Pierwsze 3 noce spędzamy w bardzo popularnej miejscowości na wyspie Bali - Ubud. Kolejne 3 noce to już będą piękne plaże. W Ubud zatrzymałyśmy się korzystając z Air bnb (wynajem prywatnych pokoi, domów często w lepszych miejscach niż hotele i taniej) w małym domku otoczonym pięknymi zielonymi polami ryżowymi. Czym ja jestem najbardziej zachwycona to nasza łazienka na zewnątrz. Śmiesznie tak nago pod prysznicem na dworze ;)
Po kawie i szybkim ogarnięciu się ruszyłyśmy do centrum Ubud. W porównaniu do naszego cichego domku na środku pola ryżowego gdzie słychać tylko różne dziwne zwierzątka to centrum Ubud było strasznie głośne i zatłoczone. Pełno aut, motorów, turystów i ludzi próbujących coś sprzedać. Dotarłyśmy do targu, po drodze sprawdzając kilka agencji turystycznych i w końcu negocjując taką cenę jaką chciałyśmy za dojazd na Wyspy Gili. Małe zakupy, kawa, kolacja, piwko w reagge barze i ciemny, straszny powrót na nasze pole ryżowe. Tak minął pierwszy dzień na Bali ;)
Jeszcze w Bangkoku na lotnisku, poranna kawa w Macku
Widoki na Bangkok
Indonezja
Lądowanie na Bali, prawie na plaży
Pierwsze widoki na suche już pola ryżowe
W drodze do naszego domku
Domek na polach ryżowych
Wow
Po drabinie do łóżka
Kibelek na świeżym powietrzu
Tyle mamy tu zwierzątek...
Nasz prysznic
Ktoś zamawiał kaczkę?
Milonerka
Widoki z kanapy
Próba selfie stick
Nasza okolica
Gotowe do drogi
Zbieram materiały na bloga
W centrum Ubud
Targ w centrum miasta
Inaczej tuż niż w Tajlandii
Na kolacje kaczka w liściach bananowca
Bob M. ?
Ups... chyba już trzeba iść spać ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz