Po trzech dniach na Bali miałyśmy zaplanowane 3 dni na Indonezyjskich wyspach Gili. Nazywane są one wschodnimi Malediwami. Bali ma też piękne plaże ale podobno ładniej jest na Gili, wiec słuchając poleceń innych i oglądając zdjęcia zdecydowałyśmy się tam zostać na 3 dni.
Samochód zabrał nad z Ubud o 7 rano i o 9.30 byłyśmy już na łódce żeby po 1.5 godzinie wysiąść na plaży na Gili Trawangan. Gili to 3 małe wysepki, wszystkie oferujące piękne plaże, miejsca do nurkowania, dobre jedzenie i mnóstwo barów i hoteli. Szczególnie Gili Trawangan czyli tam gdzie my się zatrzymałyśmy, jest najbardziej 'imprezowe'.
Dotarłyśmy do naszego pokoju i po szybkim ogarnięciu się ruszyłyśmy rozejrzeć się dookoła. Na następny dzień na popołudnie zabukowałyśmy sobie łódkę z której będziemy nurkować, popłynie zobaczyć dwie inne wyspy i obejrzymy zachód słońca. I wypożyczyłyśmy rowery. Na wyspie nie ma samochodów ani motorów, tylko rowery i wozy z koniami które funkcjonują jako taksówki. Cała wyspę można objechać rower w godzinę (4 km) i tak też zrobiłyśmy, zatrzymując się w co ciekawszych miejscach na fotki.
Kolejne dwa dni spędziłyśmy na poznawaniu życia nocnego na naszej małej wyspie, próbowaniu różnych Indonezyjskich potraw, jeżdżeniu na rowerze, zakupach, oglądaniu zachodów słońca i nic nierobieniu. Wyspa zaskoczyła nas dwa razy totalna ciemnością - podobno często zdarza się że wyłącza prąd na chwile. Nikt się tym za bardzo nie przejmuje, wszyscy są przygotowani impreza na wyspie trwa nadal nawet bez muzyki ;)
Jeszcze na Bali
Dobiliśmy do Gili
Główna ulica
Zwiedzamy wyspę
Czasami trzeba trochę poprowadzić po plaży
Pizza z pieca palonego drewnem
Lunch time
Urodziny mamy
Odpoczywamy
Indonezyjska sałatka na kolacje
Impreza na plaży
Indonezyjskie śniadanie - makaron
Drugi dzień zwiedzamy znowu dookoła
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz