Pan kierowca odebrał na punktualnie i zawiózł najpierw do hinduskiej świątyni Butan która w całości zbudowana jest z kamienia. Było strasznie gorąco już ale długie spódnice jak zawsze były obowiązkowe.
Charlotte próbuje lokalnych instrumentów
Butan temple
Pan z Indii bardzo chciał sobie zrobić z nami zdjęcie
Modelka
Z serii 'musisz zjeść na Bali' - Babi Guling - czyli danie z młodej świni
Po lunch pojechaliśmy trochę dalej od centrum Ubud żeby zobaczyć jedną z najbardziej popularnych atrakcji na Bali - tarasy ryżowe. Można się tam powspinać, pospacerować, dookoła jest pełno restauracji i kawiarni. Bardzo mi się tam podobało. Tak zielono!!
Widok z góry na tarasy
Tegalalang Rice Terrace
Niedługo będzie tu ryż :)
Ostatnim przystankiem tego dnia była świątynia Tampak siring. Kolejne miejsce które pewnie wielu widziało na zdjęciach. Bardzo duża świątynia gdzie akurat tego dnia odbywało się jakieś święto i było pełno ludzi, rodzin z dziećmi ubranych w tradycyjne stroje i przynoszących dary do świątyni.
Balijczycy przynoszą dary do świątyni
Odbywają się występy
Święta woda w której można się umyć i oczyścić ciało i duszę
Wszędzie na Bali można zobaczyć takie małe 'wianki'
Wąż!!!!!!
Zasady w świątyni
Balijska rodzina
Długi market z pamiątkami po wyjściu ze świątyni
Procesja idąca ulicą
Na kolacje - kurczak z mango curry
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz