Z 4 dni na wyspie przywiozłyśmy
jakieś 800 zdjęć z tego ze 100 na samej huśtawce a ze 150
zachodów słońca... No bo ładnie było... I leniwie bardzo.
Koh Chang po tajsku podobno znaczy wyspa słonia. Pojechałyśmy tam bo ja jeszcze nie byłam a poza tym jest stosunkowo blisko - 5 godzin autobusem, trochę taksówkami i godzinę promem i znowu trochę taksówką do hostelu. No to jak na tutejsze warunki blisko. Miałyśmy zarezerwowany hostel czyli taki mini domek w którym jest tylko pokój i łazienka (teraz nawet da się przeżyć bez klimatyzacji w nocy więc miałyśmy tylko wiatrak) i wyjeżdżałyśmy w wigilię w nocy żeby rano już mieć cały dzień dla siebie.
Podróż była trochę męcząca ale śniadanie z widokiem a potem cały dzień na plaży... opłacało się :) Pierwszy dzień spędziłyśmy cały na plaży niedaleko naszego hostelu , czytając i się ogólnie obijając.Na drugi miałyśmy zaplanowany spacer nad wodospad. Wyspa ogólnie jest bardzo duża (chyba 2 lub 3 co do wielkości w Tajlandii) i strasznie górzysta. Niesamowicie. Nie da się tego tak pokazać na zdjęciach ale te taksówki i skutery szaleją tam po tych krętych drogach w górę i w dół. Tak więc poszłyśmy nad wodospad, kąpiel w tej zimnej, nie słonej wodzie była cudowna. A potem... lunch i znowu plaża. I tak przez następne dwa dni... Trochę chowałyśmy się w cieniu bo moje plecy już po pierwszym dniu były nie ciekawe, a słońce grzało jak szalone. Ludzi bardzo dużo - szczególnie Rosjan. Masakra strasznie dużo Rosjan. Chyba się tam powoli osiedlają bo nawet napisy czy restauracje są rosyjskie też.
Szkoda było wracać z takiego pięknego i spokojnego miejsca do głośnego i gorącego Bangkoku ale wakacje nie trwają wiecznie...
5 rano czekamy na taksówkę
Jeszcze przed wschodem
Na promie
Już widać wyspę
Dzień dobry
Miejsce na śniadanie
Małpa też coś dostała
Kto szuka...
Ten znajdzie
Plaża numer 1
Po jednym dniu na plaży
Nocne pływanie?
Pani nam coś przyszykuje
Spokojne wieczory
Nasz hostel rano
Bananowy naleśnik
W taksówce
Idziemy w głąb wyspy
Mini słonik
Krokodyle...
W drodze do wodospadu
Pływanie!
Turystki
Stacja benzynowa
Słonie dla turystów
Lunch time
Czekamy na śnieg...
Plaża numer 2
Wymarzone zdjęcia na huśtawce
A może masaż?
Wieczór przy sheeshy
I jenga
Fire show
Jak się masz jutro?
Plaża numer 3
Shake kokosowy mmm
Molo w małym miasteczku
Wrócili z nurkowania
Plaża numer 4
Prom na ląd
Przy dworcu autobusowym ktoś czaruje węże...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz