niedziela, 15 lutego 2015

Pływające mini restauracje

Niedzielne popołudnie spędziliśmy gdzieś w Bangkoku, gdzie rozpoczął się pływający targ. Ja próbuję w końcu zobaczyć taki targ jaki pokazują na zdjęciach, gdzie łódek jest pełno, niesamowicie kolorowy, panie w kapeluszach i ja też na łódce pływając pomiędzy nimi i zajadając różne pyszności. No ale takiego marketu jeszcze nie spotkałam, ale ten dziś był też bardzo ładny i smaczny.


Do takiej łódki nas najpierw zapakują
Żebyśmy się czasem nie utopili w tym śmierdzącym kanale
Tłumy ludzi



Nawet truskawki






Weekendowe tłumy























Targ kwiatowy


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz