Oczywiście nie można przynieść jakich się chce kwiatów. Wszystko jest dogadane, z góry zaplanowane jakie kwiaty i jakie kolory. Każda falla przychodzi o określonym czasie co z naszej perspektywy wyglądało jak totalny burdel a jednak było zaplanowane. Kobiety wchodzą na plac, zostawiają kwiaty i idą dalej...
Układanie tych kwiatów na budowli samo w sobie też jest ciekawe. Bo jak widać na zdjęciach jest ona dość duża więc ci ludzie tam się wspinają a ktoś z dołu podrzuca im te kwiaty. Idzie to bardzo powoli bo mimo że jest ich dużo to Maryja jest ogromna i pomieści niezliczone ilości kwiatów....
Zobaczyliśmy sam początek... trochę w środku i potem już całą Maryję ubraną w kwiaty. I mimo że ja byłam pewna że też ją spalą tak jak fallas to jednak nie. Będzie stała przez kilka dni aż kwiaty zwiędną. Moje pytanie o palenie Maryi wywoływało we wszystkich dużo śmiechu... ;)
Drewniana Maryja czeka na kwiaty
Pierwsza wspinaczka
Piękny dzień i piękne dziewczyny ;)
Z najstarszą fallerą ...
Niosąc kwiaty
Jeszcze dużo roboty na dole..
Gotowe!
Jakie dziewczyny!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz