W Sztokholmie niby jest bardzo dużo miejsc do zobaczenia ale w dużej większości są to muzea na które nie miałyśmy ochoty mimo że wydawałoby się że skoro zimno to lepiej zwiedzać w środku niż na zewnątrz.
Kolejne dni spędziłyśmy poznając coraz bardziej miasto, oglądając świąteczne dekoracje i odnajdując małe ciekawe rzeczy jak np dwupak - coca cola ze snickersem, siedzonka w windzie dla bardziej zmęczonych albo muminki. Większość miasta widziałyśmy po zmroku jako że bardzo wcześnie robi się ciemno ale szczególnie stare miasto wygląda bardzo ładnie wieczorem.
Taki zestaw można sobie zakupić
Winda z siedzonkiem w bloku
Nowoczesna część miasta z mieszkaniami z IKEA
Sztokholm nocą
Cały się świeci
Świąteczne ruszające się wystawy w oknach
Lodowisko nocą
Piękna choinka na jednym z placów
Mikołaja nie było ale za to były renifery
Gamla stan - stare miasto
Małe uliczki
Anna znalazła kolegę
Słynne szwedzkie bułeczki cynamonowe
Muminkowe pamiątki
Piernikowe miasto
Pamiątki
Anna bardzo lubi wodę i baseny, sauny itp. Tak więc w Budapeszcie miałyśmy zaplanowane baseny termalne a w Sztokholmie okazało się że możemy pojechać trochę poza miasto i wykąpać się w lodowatym jeziorze. Jej!! ale super.... Anna długo musiała mnie przekonywać żeby do niego wejść.
Sauny i jezioro mieściły się trochę poza miastem przy takim jakby kampingu. Pełno ludzi tam biegało, jeździło na rowerach albo chodziło z kijkami a później wygrzewało się w saunie. Dla odważnych prosto z sauny można było wskoczyć do lodowatego jeziora które miało w niektórych miejscach minimalną pokrywę lodową. Anna wskakiwała chyba ze trzy razy (szalona!), ja raz i o raz za dużo... Sauny były z jednej strony dla pań z drugiej dla panów i nie można było wchodzić nawet w stroju kąpielowym. Z moich obserwacji Szwedzi nie mają żadnych problemów z paradowaniem nago ;)
Jedziemy poza miasto
Nad lodowate jezioro
Hellasgarden
Widoki jak znowu jak z horroru
Ja w wodzie
Zdjęcie z filmiku - filmik się nie nadaje do publikacji
Nasz wyjazd obejmował też Sylwester ale nie śpieszyło nam się na imprezę, poszłyśmy pooglądać sztuczne ognie z miejsca gdzie rozpościerała się ładna panorama na miasto. Było tam baaaardzo dużo ludzi pijących ogromne ilości alkoholu co było dość szokujące jako że alkohol jest strasznie drogi w Szwecji. Ale widocznie nie dla nich... :)
Tabaco ?
Słodkości
Ostatni spacer po centrum
Wspinamy się do góry
Taka panorama
Gamla stan
Sylwestrowy widok
Panorama miasta z petardami
Tłumy na ulicach w Sylwestra
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz