niedziela, 14 lutego 2016

Wycieczki poza miasto

Ostatnio znowu miałam gości w Bangkoku. Na dwa tygodnie przyjechała Asia, po raz pierwszy w Tajlandii i z wielkimi planami oraz Krzysiek i Sabrina (na jeden dzień przy powrocie z wysp) u których kiedyś zatrzymałam się na Tajwanie. Zjawili się wszyscy u mnie w piątek więc na weekend trzeba było coś zaplanować.

W sobotę razem z Preeti i jej koleżanką pojechaliśmy na pływający targ. Trochę poza miasto gdzie w każdy weekend odbywa się dość mały pływający targ ale wielki normalny targ z ogromnym wyborem tajskiego jedzenia, słodyczy i napoi. Pospacerowaliśmy wzdłuż kanału, zjedliśmy lunch i przepłynęliśmy się małą łódką. Targi wodne były kiedyś bardzo popularne w Tajlandii, teraz robi się je głównie dla turystów i nie są już takie duże.

Wieczorem wszyscy wybraliśmy się na nocny market, zakupy i znowu dobre jedzenie ;)

W niedzielę już same z Asią pojechałyśmy pociągiem do miejscowości obok Bangkoku - Nakhom Pathom. Znajduje się tam najwyższa budowla buddyjska na świecie. Niestety poza budowlą nic tam za bardzo ciekawego nie ma... Było strasznie gorąco więc trochę ciężko na spacerowanie. Poza tym dojazd do miasteczka nie jest idealny a pociągi to nie pierwsza ani nawet druga klasa.


Piątek w Bangkoku
Mini restauracja na łódce 

 Nad kanałem



 Supermaket




 Płyniemy łódką 

Łódka na miesiąc miodowy
Takie widoki

Lunch
 Zakupy
 Taka taksówka
Lody!
 Jedziemy na wycieczkę 


 Ktoś mieszka w pociągu? 
 Nakhom Pathom
 Najwyższa budowla buddyjska na świecie 
 Ryż w bambusie 

 Ofiara 

 Wokół świątyni



 Pływające świeczki

Pomelo

Wybraliśmy się też jakiś czas temu na kolejny market (ciągle chodzimy na jakieś markety, ale wcale nie kupujemy tam dużo) z dziwnymi rzeczami i z antykami.

 Lody w czarnej bułce


 Można kupić zbroje


 Preeti i piłkażyki 


 Goście z Niemiec 
Już tak dużo nie imprezujemy ale tu urodziny Keshava :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz