niedziela, 21 lutego 2016

Sentosa - wyspa w Singapurze

Drugi dzień w Singapurze to wycieczka na plaże - tak w tym ogromny mieście gdzie widać tylko wieżowce jest plaża. No prawie w mieście... Krótka przejażdżka kolejką liniową i znalazłam się na wyspie - Sentosa. Wyspa ta przez Singapurczyków nazywana jest "Bardzo drogą z niczym szczególnym do zobaczenie" i trochę mają rację. 

Na wyspę można dostać się przez most, teraz nawet już piechotą, albo kolejką. Ja pojechałam kolejką żeby trochę pooglądać widoki z góry. Na wyspie kolejka zatrzymuje się koło Universal Studio albo prosto na plaży. Plaża jest dość ładna, z palmami, białym piaskiem - idealne miejsce na wypoczynek dla rodziny. Znajduje się tam mnóstwo restauracji, barów i atrakcji dla dzieci i nie tylko: delfinarium, zip line, kasyno, park linowy, itp. Wszystko niestety jest dość drogie ale nie korzystając ze wszystkich tych atrakcji też można tam miło spędzić dzień. Jest wiele miejsc do spacerowania, ławeczek, można się wyłożyć na plaży czy usiąść w małych kafejkach. 


Singapurskie śniadanie - 
tosty z czymś słodkim i słodka kawa mrożona
Jadę kolejką na wyspę 
Plaża w Singapurze! 

Pełno atrakcji 


Tak ładnie a wszystko sztucznie zrobione 


Zabawy na plaży 
Widok na miasto
Prawie jak w Barcelonie 


Znak rozpoznawczy Singapuru - syrenka z lwem 


Ogromny park atrakcji 


Widok na miasto


Taka kolejka łączy wyspę z lądem 



Widok na wyspę z lądu 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz