A w sobotę byliśmy w jednym z największych i najciekawszych parków rozrywki w Niemczech - Phantasialand. Cały dzień na rollercoasterach, karuzelach, w wagonikach i... w kolejkach. Byliśmy wykończeni ale warto było!
Takie śniadanka nam Justyna serwowała
A to drugie śniadanie - punkt obowiązkowy: piwo!
A to już Dusseldorf i Ren
Stare miasto
Selfie!
Obowiązkowe menu w Niemczech
Justyna mówi po niemiecku!!
Mniam mniam...
Happy Hour!
W mini porcie
Dziwny metalowy budynek..
To był obiad!Mmm...
No i Happy Hour!
Na koniku!!
W dziwacznym domu z dziwacznymi rzeczami
Mówili że nie zmoknę...:/
Na karuzeli!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz